Bobby Gillespie ze swoją załogą zafundowali uczestnikom koncertu w B90 bardzo solidną dawkę rock'n'rolla :)) Występ rozpoczęli jako Primal Scream a zakończyli jako The Rolling Stones i nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady. Klub sprawdził się po raz kolejny pod każdym względem a z frekwencją powinno być tylko coraz lepiej. Reasumując, paskudnie kończący się pogodowo listopad pożegnalismy świetnymi koncertami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz